O pierwszym (po za tym szpitalnym oczywiście) możecie sobie poczytać TUTAJ
Ale tym razem jestem mile zaskoczona :) Mały podczas szczepienia był nawet grzeczny i spokojny. Wydaje mi się, że ja przeżywałam to dużo gorzej niż on. Ale tym razem po dotarciu do domu od razu posmarowałam Natankowi miejsca po ukłuciach Altacet'em. Nie wiem czy to coś pomogło ale najważniejsze, że w domu nie było płaczu ani marudzenia. Tzn. płaczu i marudzenia z powodu szczepienia ;) Bo oprócz tego to dzień jak co dzień :D
A tak swoją drogą to moje Dziecię przeprosiło się ostatnio z cycem ;) Od jakiegoś czasu Natan postanowił odstawić mleczko w ciągu dnia na rzecz kaszek, zupek, owoców i herbatki. Za to intensywnie nadrabiał "cychanie" w nocy o_O A tu od jakichś 3 dni zmiana! W ciągu dnia rzadko kiedy rozstaje się z cycolem (kwestia nocy bez zmian...). No ja rozumiem, że pierś to podaje się na żądanie. Ale co 30 minut?? Hehe, no dobra, nie będę narzekała..... :D Tym bardziej, że mój mały chłop ledwo na 25 centylu jeśli chodzi o wagę. Ale za to wzrost ma po tatusiu - powyżej 97 centyla ;) Tak więc coś za coś - albo pulchniutki albo wysoki - nie można mieć wszystkiego ;) A póki badania ma w normie to i niższą wagą nie mam zamiaru się przejmować. Wystarczy, że z powodu wagi Oliwki przejmowałam się przez 6 lat. Bardzo przejmowałam i przeżywałam :( Aż w końcu zrozumiałam (a w zasadzie udowodniłam babciom), że taki jej urok i ten typ tak ma ;) I mimo, że mając 8 lat (dokładnie dziś - Sto Lat Córeczko :* ), 122cm wzrostu i ważąc zaledwie 21kg - jest zdrów jak ryba! Nigdy nie miała anemii ani niedoboru żelaza. Baa.... żebym ja miała takie wyniki jak ona ;) Hmmm... tak myślę, że kwestię wagi Oliwki mogłabym rozwinąć w nowym poście, ponieważ to jest cała historia do opowiedzenia...
I tak też zrobię, ale już nie dziś... :)
Body - 6zł. (Pepco)
Legginsy Pumpkin Patch - 4,50zł. (Ciuchland)
Bluzka z szelkami - 7zł. (Pepco)
Legginsy - 4,50zł. (Ciuchland)
Buty - prezent
A na koniec jak zwykle poważna mina do zdjęcia ;)