Zebrałam małego, zawiozłam Oliwkę do koleżanki (ostatnio stała się jakąś antyzakupoholiczką) i odebrałam siostrę z umówionego miejsca po czym ruszyłyśmy do "Twierdzy" ( cholera, jedyne CH w naszym mieście :/ ). Na miejscu obleciałyśmy po kolei: Smyk, H&M, 5-10-15, Wójcik, Coccodrillo, Reserved, C&A, Cubus i jeszczę parę sklepów. Im dalej w las, tym ciemniej... Ogólnie - załamka! Wszystko albo sportowe, albo nie ma rozmiarów - jeśli chodzi o Natana :/ A jeśli chodzi o mnie i Oliwie, to po prostu nie wiedziałam czego szukam. A chrzest za niecały miesiąc :( Straciłyśmy 3 godziny, a kochany Synuś zasnął dopiero na pół godziny przed wyjściem ze sklepu. Z nim to tak zawsze :D
Wczoraj dzięki Mamie Buuby =>> buuba.pl <<= już wiem czego szukam dla Młodego :) A mianowicie szukam prostych najpewniej czarnych spodni, białego koszulowego body + muszka i do tego jakiś sweterek. Dzięki Ci Mamo Buuby :*
W następnym poście pochwale się co ostatnio upolowałam w ciuchu (czyt. ciuchlandzie ;)). Coś dla Natanka i to wcale nie jest ubranie :D
Tym czasem moja Mała Modeleczka :*
Pasiasta bluzka Sophie - 6,50zł (ciuchland)
Miodowe spodnie Bluezoo - 8zł. (ciuchland)
Tunika Mothercare - 6,50zł (ciuchland)
Legginsy ala lateksowe - 4,50zł (ciuchland)
Tak wiem, skarpetki całkiem z innej bajki, hehe ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz